Co można reklamować?
Komentarze: 0
Co i jak reklamować?
Wydaje się, i w poprzednim tekście tez tak napisałem, że reklamować można wszystko. I teoretycznie nie ma najmniejszych problemów, jednak w praktyce reklama niektórych produktów jest zbędna, innych zaś niezbyt opłacalna, a jeszcze innych po prostu trudna do realizacji. Zacznijmy więc od tego, że z reklamą produktów i usług nie ma większego problemu. Niezależnie od tego, czy są to długopisy czy usługa wymiany okien- w każdym przypadku jest pewna konkurencja, z która należy sobie poradzić między innymi właśnie przez reklamę. Istnieje jednak także pojęcie reklamy marki. I tu zaczynają się problemy, ponieważ w kontekście marki znacznie lepiej jest stosować określenie „budowanie świadomości”. Możemy bowiem przyjąć, iż reklama jest akcją o stosunkowo krótkim horyzoncie czasowym, a nadto o dość wąskim spektrum działania. Dopóki reklamujemy telefon lub serek topiony: w porządku. Jeśli jednak reklamujemy producenta któregokolwiek z tych wyrobów- tu już reklama i jej techniki mogą zawieść. W takim przypadku bowiem szukamy cech wspólnych wszystkich produktów producenta: niezależnie od tego czy będzie to na przykład specyficzny profil klawiszy telefonu czy produkcja serka topionego bez konserwantów- wszystkie lub większość produktów tego producenta ma tę samą cechę. Jednak jeśli wrócimy do kategorii reklamy i postaramy się ją scharakteryzować w podobny sposób, okaże się wówczas, że zdecydowanie silniej w procesie reklamy akcentujemy nie cechy wspólne, ale właśnie odróżniające, pozwalające nie odróżnić do wolną klasę produktów, ale jeden, konkretny wyrób: choćby przykład z telefonem. Nawet jeśli będzie on wciąż miał identyczny układ klawiatury to jego cechą wyróżniającą może być niezwykle lekka obudowa- to już cecha, która reklamujemy, ponieważ jest unikalna w skali całego rynku. Oczywiście zarówno reklama przekłada się na świadomość marki jak i w druga stronę, jednak są to przełożenia znacznie bardziej skomplikowane niż wydaje się laikowi, a i to do tego stopnia, że bardzo często nawet specjaliści nie potrafią odpowiednio oszacować wpływu jednej kampanii na skuteczność innej akcji promocyjnej.
Dodaj komentarz